W fazie ostrej po urazie stosuje się zimne okłady – lód, czasem domowe sposoby – specjalne żele z lodówki czy też mrożonkę. Zaleca się także odpoczynek w pozycji przeciwobrzękowej. Tylko jaka to pozycja? Mówi się o wysokim uniesieniu kończyny. Ale co to oznacza dla zwichniętej, stłuczonej czy też złamanej kończyny i jej właściciela? Czy jest jakiś algorytm postępowania w takiej sytuacji? Okazuje się, że jest.
Pozycja po urazie
Pacjenta należy ułożyć w wygodnej pozycji – najlepiej leżącej. Uszkodzoną kończynę układa się w taki sposób, by nieco była odwiedziona, jeśli jest to możliwe, by powietrze dochodziło w okolice pachy, oraz delikatnie na wałku (kocu w warunkach domowych), ale na taką wysokość, aby nie unosić niepotrzebnie barku. Cała kończyna ma swobodnie spoczywać na podwyższeniu, które – idąc od strony pachy – ma zwiększać nieznacznie swe wymiary. Takie ustawienie jest ważne, ponieważ do procesu gojenia tkankowego, zrostu kostnego i regeneracji mięśniowej potrzebne są odpowiednie warunki, a jednym z nich jest pozycja ułożeniowa. Pozycja ta przybiera różną postać i jest uzależniona od typu schorzenia i właściwej inwencji twórczej terapeuty. Im dłużej pacjent przebywa w takiej pozycji, tym lepiej. Trzeba pamiętać, że przyciąganie ziemskie przyciąga także limfę, a przy urazie układ limfatyczny może być tymczasowo niesprawny. Dlatego, jeśli chce się rozpocząć terapię główną, najpierw powinno się uporać z obrzękiem.
Manualny drenaż limfatyczny
Oprócz okładów i pozycj...