Chcesz lepiej poznać ten temat? Zapraszamy na III EDYCJĘ PHYSIO EXPERT SUMMIT 2024. KONFERENCJI PREKURSORÓW REHABILITACJI!
Wspomniana różnica dotycząca zwłaszcza uszkodzeń struktur śródstawowych (łąkotki, obrąbka stawowego, więzadeł krzyżowych i chrząstki stawowej) była na tyle poważna, że podważała celowość wykonywania diagnostyki USG na etapie przedoperacyjnym. Dodatkowym utrudnieniem w ocenie przydatności USG do oceny schorzeń narządu ruchu okazywała się subiektywizacja oceny obrazu i brak jednolitych standardów w odniesieniu do opisów badań. Mimo tych trudności dzięki poprawie jakości aparatów USG i rosnącego doświadczenia badających udało się uzyskać wysoką swoistość i czułość badania w zakresie stawów. Od początku liderem w utrzymaniu tych dwóch wskaźników na jednym z najwyższych poziomów było USG stawu barkowego ze względu na powierzchowne usytuowanie najważniejszych struktur stawu, jego duży zakres ruchu i możliwości badania czynnościowego. Obecnie USG może poszczycić się 100-procentową czułością, 85-procentową specyficznością i 96-procentową trafnością w diagnostyce stożka rotatorów w porównaniu z rozpoznaniami śródoperacyjnymi [1].
Interpretacja obrazu i możliwości diagnostyczne
Obraz na ekranie aparatu USG – będący w istocie zbiorem punktów o różnym natężeniu jasności – powstaje jako komputerowa analiza stopnia odbicia fali ultradźwiękowej od ośrodka, przez który przechodzi, i idąc od górnej części ekranu w kierunku dolnej odpowiada warstwom przekroju poprzecznego ciała proporcjonalnie do głębokości wnikania ultradźwięków. Głębokość ta jest odwrotnie proporcjonalna do częstotliwości wiązki, a w diagnostyce narządu ruchu najczęściej stosowanym zakresem częstotliwości jest 7–12 MHz, dlatego w 90% zastosowanie znajdują tu sondy liniowe o różnej długości czoła i tylko w niektórych przypadkach sondy sektorowe (convex) generujące częstotli...