Jako wzór niech posłuży stożek rotatorów. Zaburzenia w jego obszarze będą decentralizować głowę kości ramiennej. Oczywiście to tylko przykład, który ma zobrazować, że brak optymalnego napięcia w obszarze mięśni stabilizujących staw ramienny ma bezpośredni wpływ na jego pracę.
Ale dziś nie o tym! Dziś o stawie kolanowym, a dokładniej o jego koślawości. Jednak podczas analizy stawu ramiennego, stawu kolanowego, jak również każdego innego stawu w ciele człowieka można zaobserwować pewne analogie. Do prawidłowej pracy każdy staw potrzebuje optymalnego napięcia okalających go mięśni.
Doskonale wiadomo, że kolano jest dokładnie otoczone mięśniami, zarówno jego część boczna, przyśrodkowa, jak i przednia oraz tylna. Każda z tych części powinna się równoważyć, a więc przywodziciele nie powinny być mocniej napięte aniżeli zewnętrzna część uda. Taka sama sytuacja powinna mieć miejsce w przypadku mięśni tylnej i przedniej części kolana. Jeśli te warunki zostaną spełnione, można liczyć na optymalną pracę stawu kolanowego. W takiej sytuacji nie będzie on się ustawiał w koślawości, szpotawości, przeproście czy też w pozycji zgięciowej. Niestety, nie wszystko będzie się ograniczać do wysokości stawu kolanowego, biorąc pod uwagę jego ocenę wizualną i biomechaniczną. To oznacza, że mięśnie „stabilizujące” czy też wykonujące ruchy w stawie kolanowym nie znajdują się jedynie na wysokości tego połączenia stawowego.
Tu pojawiają się pierwsze wnioski. Spora część mięśni wykonujących ruch w stawie kolanowym lub mających na celu stabilizowanie tego stawu zaczyna się na wysokości miednicy czy też stawu biodrowego. Działa to również w przeciwnym kierunku, a więc część mięśni będzie wędrować w stronę podudzia oraz stop...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "Praktyczna Fizjoterapia i Rehabilitacja"
- Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma
- ...i wiele więcej!