Diagnoza i terapia urazu okołoporodowego w osteopatii pediatrycznej

spojrzenie subiektywne

Protokoły fizjoterapeutyczne
   Tematy poruszane w tym artykule  
  • Jakie mogą być fizyczne skutki trudnego porodu na rozwijające się dziecko?
  • Wpływ traumatycznego porodu na późniejszy rozwój emocjonalny dziecka.
  • Rola teorii poliwagalnej w wyjaśnianiu reakcji psychicznych na trudny poród.
  • Możliwe konsekwencje prenatalnego ekspozycji na czynniki traumatyzujące.
  • Znaczenie trzech płaszczyzn urazu okołoporodowego: cielesnej, sercowej i duchowej w osteopatii.
  • Diagnostyka i identyfikacja urazów okołoporodowych wśród dzieci.
  • Techniki osteopatyczne stosowane w leczeniu skutków trudnego porodu u dzieci i ich potencjalny wpływ.
  • Strategie terapeutyczne używane do odtwarzania i radzenia sobie z warunkami traumy okołoporodowej.

Każdy poród, który prowadzi do nadmiernego przeciążenia dziecka, może być określany jako traumatyzujący. Pod pojęciem urazu okołoporodowego rozumie się pewne trudności natury fizycznej lub zarówno fizycznej, jak i psychicznej, których występowanie można łączyć z niektórymi wydarzeniami mającymi miejsce podczas procesu porodowego. Wymienia się wiele czynników, które wpływają na dziecko podczas porodu. 

Wpływ trudnego porodu na zdrowie dziecka – konsekwencje fizyczne i emocjonalne

Poród może być związany z wystawieniem dziecka na działanie dużych sił, np. gdy dno miednicy matki jest zbytnio napięte, jej kość guziczna ustawiona jest za bardzo do przodu i jest nieruchoma i/lub gdy stosowane są siły zewnętrzne pod postacią próżnociągu, kleszczy, chwytu Kristellera itp. Trudności przy porodzie mogą pochodzić z zewnątrz lub od wewnątrz, jak to się dzieje np. w przypadku niedotlenienia mózgu. Pewne wydarzenia w przebiegu porodu czasami toczą się zbyt szybko [poród gwałtowny (partus praecipitatus), przedwczesny, cesarskie cięcie], a inne zbyt wolno (zatrzymanie akcji porodowej). Poród może być związany z wystawieniem dziecka na działanie dużych sił, np. gdy dno miednicy matki jest zbytnio napięte, jej kość guziczna ustawiona jest za bardzo do przodu i jest nieruchoma i/lub gdy stosowane są siły zewnętrzne pod postacią próżnociągu, kleszczy, chwytu Kristellera itp. 

Każdy poród, który prowadzi do nadmiernego przeciążenia dziecka, może być określany jako traumatyzujący. Takie trudne momenty potencjalnie są w stanie w sposób fizyczny uszkadzać tkankę, np. mózgową, hipotetycznie utrudniając dojrzewanie biologiczne. Mogą także później uwidaczniać się w sferze psychicznej i stawać na przeszkodzie dalszemu rozwojowi emocjonalnemu. Przez niektórych uraz taki jest wiązany z późniejszymi odczuciami bezsilności, niemocy, braku nadziei lub też z silnym przekonaniem o braku kontroli lub permanentnym odczuciem braku bezpieczeństwa. Tego typu głęboko zakorzenione odczucia nierzadko stanowią tło całego życia, stale towarzysząc danej osobie pod postacią typowych dla niej reakcji na różne trudne sytuacje, utrwalając się jako struktury charakteru i przyczyniając się do powstawania i realizowania nieświadomych skryptów życiowych, które wyzwalane są w pewnych konkretnych momentach zdarzających się w codziennym funkcjonowaniu. 

W sytuacjach takich może dochodzić do dysocjacji, pojawiania się przejawów nadmiernego pobudzenia lub zesztywnienia, odrętwienia, zamrożenia. Występowanie tych stanów wiąże się z aktywnością układu autonomicznego, co obecnie coraz częściej jest tłumaczone za pomocą teorii poliwagalnej. Ponieważ we wczesnym okresie życia dziecko nie dysponuje jeszcze pamięcią epizodyczną, emocje i ważne momenty prawie zupełnie nie poddają się werbalizacji, natomiast przyjmują postać napięć tkankowych, tonusu mięśniowego, a także pewnych dysregulacji aktywności układu neurowegetatywnego bądź też wczesnodziecięcych sposobów reagowania i wzorców odruchowych. Obserwuje się np. dzieci z wygórowanym odruchem Moro, hipertonicznym mięśniem lędźwiowym, zaburzeniami snu, napiętymi szwami czaszkowymi i zwiększonym tonusem w okolicy zwoju trzewnego. 

Wpływ życia płodowego i czynników prenatalnych na rozwój dziecka

Także w życiu płodowym nienarodzone dziecko może być wystawione na działanie podobnych, traumatyzujących czynników, jak np. na niedotlenienie, gdy matka jest osobą palącą (bądź też ojciec, ponieważ nikotyna i inne substancje zawarte w papierosach mogą transpirować przez skórę). Groźna sytuacja ma miejsce w przypadku spożywania alkoholu, z jego toksycznym w pływem na dziecko czy też ekspozycja na nadmierny stres, ponieważ hormony stresu mają możliwość przenikania przez łożysko. W kontekście tym należy wymienić również ciąże bliźniacze. Być może w przyszłości badania pokażą, w jaki sposób sam akt prokreacji może potencjalnie mieć wpływ traumatyzujący na rozwijającego się człowieka. 

W terapii traumatycznego porodu należy uwzględniać indywidualne różnice kulturowe oraz biospołeczne. Sposób podchodzenia do porodu, postrzegania go i postępowania w czasie jego trwania, a także wczesny okres życia, którego dziecko doświadcza wspólnie z rodzicami – to czynniki, które mogą bardzo różnić się od siebie w zależności od kraju pochodzenia. Zalicza się do nich przykładowo częstość wykonywania cięć cesarskich czy też rytuał obrzezania. Ten ostatni nie jest przykładem urazu okołoporodowego, potencjalnie może on jednak potęgować jego wpływ. Należy jednak wiedzieć, że z punktu widzenia osteopatii kluczowym czynnikiem jest niewłaściwa regulacja układu nerwowego, dlatego w przypadku urazu (traumy) podstawowe znaczenie podczas terapii przypisuje się autonomicznemu układowi nerwowemu.

Płaszczyzny urazu okołoporodowego – cielesna, sercowa i duchowa 

Uwzględnianie w osteopatii – nie tylko urazu okołoporodowego lecz właściwie większości problemów zdrowotnych, przynajmniej tych przewlekłych – trzech płaszczyzn związane jest z nazwiskiem A.T. Stilla, czyli ojca założyciela tej koncepcji terapeutycznej. Aczkolwiek postrzeganie tych zagadnień w jego czasach było z pewnością inne niż obecnie. Jeżeli sfery te przełoży się na współczesny język, tłumacząc je jako sferę fizyczną, emocjonalną i mentalną, wielu specjalistów dostrzeże istotę wszystkich tych komponent u swoich pacjentów. Można się również spodziewać, że jakiekolwiek problemy w newralgicznym czasie przychodzenia na świat również mogą odcisnąć piętno na wspomnianych trzech sferach życia człowieka i z obserwacji autora wynika, że bardzo często tak właśnie się dzieje.

Urazy fizyczne niejednokrotnie mają swoje wyraźne reprezentacje w psychice, ponieważ przedstawiają sytuacje silnego zagrożenia w początkowych okresach życia człowieka. W takim ujęciu właściwie nie powinno się oddzielać od siebie tych komponent, a raczej wziąć pod uwagę ich wzajemną współzależność. Soma i psyche z punktu widzenia osteopatii nie powinny być traktowane osobno. Ich wzajemne interakcje to coś zdecydowanie więcej niż dwie strony tego samego medalu. Są one dynamiczne, mają charakter procesu, a ich tkanki wzajemnie się przenikają. Dlatego każdy dotyk terapeutyczny i praca z tkanką, szczególnie w przypadku doznanej traumy, zawsze potencjalnie wywiera wpływ zarówno na jedną, jak i na drugą.

Te przenikające się zależności i związki oddziałują na siebie wzajemnie i mają charakter dynamicznego procesu. Urazy mogą się jednak bardziej wyrażać, np. w cielesności lub w psychice. Znaczenie kliniczne mają wielowarstwowe interakcje, czyli wiele wzajemnych, różnostronnych wpływów związanych z tkankowymi, emocjonalnymi i mentalnymi procesami dojrzewania, z rozwojem neuroanatomicznym i dojrzewaniem układu immunologicznego, z różnorodnymi układami funkcjonalnymi i wewnętrznymi przeżyciami dziecka.

Nadmiernie wzmożony i przetrwały odruch Moro lub asymetryczny toniczny odruch szyjny ogranicza np. w dużym stopniu funkcję koordynacji oko – ręką. Do tego należy również wziąć pod uwagę różne wpływy i dyspozycje, obciążenia wirusami i mikroflorą oraz toksynami, jak również stan układu immunologicznego, które to czynniki mogą zmniejszać lub zwiększać tolerancję lub integrację doznanych urazów czy też kompetencje ich przepracowywania i odwrotnie. Ważna jest tu znajomość procesów przebiegających oddolnie (bottom-up) i odgórnie (top-down), ich różnicowanie i uwzględnianie, także w kontekście wykorzystania ich w terapii.

W przypadku procesów oddolnych ważna jest także wiedza o reakcjach biochemicznych. Na przykład nadtlenoazotyn z jednej strony nitrozuje aminokwasy aromatyczne, z drugiej zaś jest odpowiedzialny za utlenianie grup SH. Zjawiska te prowadzą do nieodwracalnego zahamowania aktywności mitochondrialnej, a działanie nadtlenoazotynu ma bardzo toksyczny wpływ na układ nerwowy. Jest to dziedziczone w linii matczynej, a sam proces indukuje zmiany neuropatyczne i ogranicza potencjalny sukces manualnej pracy tkankowej z traumą. 

Czynniki przyczyniające się do wystąpienia urazu okołoporodowego

Jednym z newralgicznych miejsc poddawanych stresowi mechanicznemu podczas porodu jest głowa dziecka. Jest ona wystawiona na oddziaływanie sił mechanicznych wynikających z dysproporcji między nią a wielkością miednicy matki. Ma to związek z filogenetycznym rozwojem mózgu, który zwiększa swoją objętość. Dysfunkcje miednicy matki występujące w obszarze kości krzyżowej, kości guzicznej, spojenia łonowego, dna miednicy, obecność blizn i zrostów, nieelastyczność tkanek miednicy związana z niedoborem ruchu czy też zwiększone napięcie mięśni dna miednicy stanowią reprezentatywne przykłady czynników prourazowych.

Jeżeli akcja porodowa prowadzona jest forsownie, przykładowo poprzez podanie oksytocyny, może spowodować to gwałtowny przebieg porodu. Oczywiście nie wolno zapominać o wielu obiektywnych sytuacjach klinicznych, kiedy indukcja porodu jest uzasadnioną koniecznością. Możliwe jest zbadanie czynników, które wspomagają poród oraz tych, które go zakłócają. Coraz częściej dyskutowane są pozycje porodowe matki, np. pozycja kuczna, powiększająca średnicę miednicy, jest korzystna w porównaniu do pozycji leżącej na plecach. W trakcie poszczególnych faz porodu ucierpieć mogą różne obszary głowy. Gdy dojdzie do owinięcia się pępowiny wokół szyi, sytuacja ta zagraża nie tylko samemu odcinkowi szyjnemu, lecz w głównej mierze również mózgowi ze względu na niedotlenienie.

Mózg jest bardzo wrażliwy na niedostatek tlenu, więc każda sytuacja, która wiązać się będzie ze zmniejszoną podażą tlenu, negatywnie wpłynie na mózg. 

Aspiracja smółki, do której zazwyczaj dochodzi przed rozpoczęciem właściwego porodu, odciska swoje piętno na całym organizmie, podobnie także zastosowanie środków anestetycznych. W odniesieniu do tych ostatnich ważny jest sposób podania i użyta substancja. Duży wyrzut adrenaliny, do którego dochodzi podczas porodu siłami natury, stanowi ważną reakcję obronną dziecka, której najprawdopodobniej brakuje w przypadku wykonywanego planowo cięcia cesarskiego. Innym czynnikiem są także potencjalne urazy fizyczne w obszarze barków, np. uszkodzenia obojczyka lub splotu ramiennego. 

Zdj. 1. Terapia odcinka szyjnego na wysokości C0/C1/C2 (z: [1], ©Bayer Design) 

Osteopatyczne sposoby diagnozowania urazów okołoporodowych 

W postępowaniu diagnostycznym zazwyczaj zwraca się uwagę na oznaki fizyczne, emocjonalne i kognitywne oraz na zachowania społeczne dziecka. Bardzo duże znaczenie ma wywiad i rozmowa z rodzicami. Ważne jest zebranie informacji na temat przebiegu ciąży, porodu, pozycji położniczej, pierwszych reakcji po porodzie. Często wywiad i obserwację rozszerza się o pytania dotyczące zachowań noworodka lub dziecka, jego wzorców odruchowych, karmienia piersią, jakichkolwiek problemów z przełykaniem bądź ssaniem, kręczu szyi i innych nieprawidłowości ze strony układu mięśniowo-szkieletowego oraz narządów wewnętrznych. 

W sytuacjach pourazowych często odnajduje się zmiany w obszarze autonomicznego układu nerwowego, dlatego jego badanie jest tak istotne. Możliwe i zalecane jest sprawdzenie jakości pracy serca. Za pomocą oceny zmienności rytmu zatokowego (heart rate variability – niemiarowości rytmu serca) można ocenić stan układu neurowegetatywnego. Nie tylko oczywiste oznaki działających stresorów pod postacią wysokich wartości uzyskiwanych w tym badaniu wskazują na doznanie urazu, lecz również reakcje paradoksalne. Ważne elementy, na które trzeba zwrócić uwagę: jaki jest wyraz twarzy dziecka, czy utrzymuje ono kontakt wzrokowy, jaki jest stan skóry – czy jest zimna czy ciepła, jaką ma barwę, jak dziecko oddycha, czy płuca ulegają dobremu rozprężaniu, czy poruszają się powłoki brzuszne, czy dziecko jest niespokojne bądź osowiałe, czy reaguje lękiem i przerażeniem, jakie wykazuje reakcje wczesnodziecięce, czy też wzorce odruchowe, jakie jest napięcie mięśniowe – obniżone czy wygórowane, jak funkcjonują stawy, czy są problemy z zasypianiem dziecka lub przespaniem nocy, jaka jest interakcja między rodzicami i dzieckiem. 

Tolerancję obciążeń można testować za pomocą odpowiedniej skali wizualnej lub też wykorzystując test różnicy długości ramion (Armlängentest). Także palpacja dostarcza dodatkowych ważnych informacji, m.in. dotyczących napięcia tkankowego. Dla terapeutów osteopatycznych ważna jest palpacja czaszki i wrażenia z nią związane, a także te występujące podczas oceny przejścia czaszkowo-szyjnego. Interesujące jest, jakie odczucia daje kontakt z kośćmi czaszki, pośrednio ze strukturami mózgu i jamy brzusznej. Warto postawić sobie pytania: co na podstawie palpacji można powiedzieć o splocie słonecznym i o mięśniach lędźwiowych, czy dziecko reaguje obronnie na delikatny kontakt ręki z głową, czy zaciska piąstki, czy w unikający sposób stara się odwrócić ciało. Wszystko to może wskazywać na ciągle aktywne skutki urazów doznanych w trakcie porodu. Dziecko często samo układa się w pozycji traumy lub stale w niej przebywa. Za pomocą delikatnej kompresji można próbować badać pozycje związane z doznanym urazem. 

Przejawy doznanego urazu w rozumieniu osteopatii

Jeżeli za pomocą kontaktu rąk ułożonych na głowie i miednicy, poprzez zastosowanie delikatnej kompresji osiowej, uda się skopiować (odtworzyć) napięcia zgromadzone w ciele, dziecko ma skłonność do przyjmowania pozycji, w jakiej znalazło się w czasie porodu, w której prawdopodobnie wystąpiła traumatyzacja, np. gdy doszło do zatrzymania akcji porodowej lub gdy poród postępował zbyt gwałtownie lub dokonano cięcia cesarskiego. Z praktyki autora wynika, że dziecko może uspokajać się, np. kiedy w pewnych określonych miejscach na ciele odczuwa kompresję lub też zupełnie odwrotnie – reaguje nadmiernym pobudzeniem na określone pozycje albo wykazuje reakcję zesztywnienia. 

Część rutynowego postępowania diagnostycznego z dzieckiem w gabinecie osteopatycznym stanowi także badanie struktur linii pośrodkowej lub ich funkcji, tzn. cewki nerwowej, struny grzbietowej i przedniej linii pośrodkowej. Osteopaci praktycy opisują, że w przypadku traumatyzacji pojawia się odczucie występowania dysfunkcji objawiające się kompresją, stagnacją, spowolnioną dynamiką, rodzajem „rozcieńczenia” i „rozrzedzenia” oraz alteracji płynowych. Wszystkie opisane doznania mają charakter subiektywny, podobnie jak cała procedura i interpretacja palpacji, wymagają dużego doświadczenia i bardzo trudno poddają się werbalnemu opisowi. Następnie poprzez kończyny górne i dolne wyczuwa się palpacyjnie, czy napięcia zgromadzone są raczej w obszarze splanchnopleury czy somatopleury. W ramach terapii traumy wchodzi się w kontakt z silnymi strefami napięć. 

Prowadzenie terapii osteopatycznej dzieci – przykładowe postępowanie

Podczas prowadzenia terapii osteopatycznej dzieci istotne jest, żeby rodzice zostali w nią zaangażowani i w razie potrzeby wykazywali się czynną współpracą. Ważne, aby rodzice obserwowali, co się dzieje i wykazywali zrozumienie procesów, jakie zachodzą z ich dzieckiem. Jeżeli dzieci, które przychodzą do osteopaty, są starsze niż trzy lata, można np. poprosić je, żeby za pomocą małych figurek, które reprezentują rodziców i rodzeństwo oraz zielonych i czerwonych nitek przedstawiły sieć stosunków i zależności występujących w rodzinie. Jest to jedna z przykładowych strategii podejmowanych przez autora tekstu. Zauważenie i uwzględnienie zasobów i obciążeń wewnątrz rodziny jest istotne do osiągnięcia sukcesu terapeutycznego. Poczucie bezpieczeństwa, opieki, ostoi, fizycznej bliskości, czułego dotyku, kontaktu wzrokowego, porozumiewania się za pomocą mimiki, przechodzenia od stanu wyciszenia do aktywności, wszystko to stanowi ogólne aspekty, dzięki którym rodzice mogą wspomagać proces terapeutyczny i dobre samopoczucie dziecka. 

Także uwzględnienie systemów sterujących jest istotne w pracy z traumą, ponieważ one wpływają na zdolności przystosowawcze, swego rodzaju elastyczność, czyli na zasoby dziecka. Z kolei toksyny stanowią obciążenie i potencjalnie mogą utrudniać bądź blokować procesy dostosowawcze i regulacyjne w trakcie przepracowywania urazu. Oznacza to, że nie można nie dostrzegać i lekceważyć czynników zakłócających, na których działanie dziecko było eksponowane niejako odgórnie – w tym miejscu można wymienić np. antybiotyki przyjmowane przez matkę, wpływ metali ciężkich na kobietę ciężarną, niedobory żywieniowe matki, farby i lakiery używane w zabawkach, z którymi ma kontakt dziecko, wpływy związane z miejscem zamieszkania, jak chociażby elektrosmog itp. 

Po rozmowie z rodzicami można przejść do nawiązania właściwego kontaktu terapeutycznego – empatyczna więź jest tutaj niezwykle istotna dla przebiegu i powodzenia terapii. Oczywiście nawiązywanie kontaktu ma miejsce już w trakcie ustalania terminu wizyty, przy wejściu do gabinetu i na początku spotkania. Sposób, w jaki osteopata odnosi się do rodziców i do dziecka, jak siedzą osoby uczestniczące w konsultacji, jak urządzony i wyposażony jest gabinet, sposób wzajemnego słuchania się, mówienia i zadawania pytań, mimika i postawa ciała, wszystko to oddziałuje na dziecko i na rodziców i po części kształtuje terapię. To nawiązywanie kontaktu czy też całe otoczenie można obrazowo porównać do macicy, czyli bezpiecznego schronienia pozwalającego dojrzewać dziecku i „donosić terapię do końca”. 

Kolejnym krokiem na wczesnym etapie poznawania dziecka, który stosuje autor artykułu, jest dotyk terapeutyczny. Najczęściej pierwszy kontakt ma miejsce na stopach, „żeby dać się zauważyć”. Celem jest zbliżenie się za pomocą rąk, czemu nie towarzyszą jakiekolwiek próby interpretacji, a raczej świadome powstrzymanie się od wszelkiego porządkowania i kategoryzowania tego, co w danym momencie jest odczuwane. Pomaga to w ustanowieniu empatycznego kontaktu.

Z obserwacji wynika, że często automatycznie mimika terapeuty zaczyna naśladować mimikę dziecka, podobnie dzieje się także z postawą ciała. W przekonaniu autora możliwe jest wtedy zauważenie, że pewnie reakcje dziecka oddziałują na terapeutę w szczególny sposób. Stanowią one później materiał do wewnętrznego ich przepracowania, natomiast podczas kontaktu terapeutycznego odsuwa się takie spostrzeżenia na dalszy plan, aby nie zaburzały one kontaktu terapeutycznego. W sytuacji badania może się zdarzyć świadome dostosowywanie mimiki terapeuty do mimiki dziecka. Przechodząc do terapii, należy wiedzieć, że oznacza ona przede wszystkim rozumienie procesów, „nasłuchującą palpację”.

Dziecko ma skłonność do jak najlepszego radzenia sobie z traumatyzującymi sytuacjami. Tę najlepszą z możliwych reakcji – wyraz homeostazy – warto starać się wykorzystywać w terapii. Aby być w stanie zintegrować zaburzone, niewłaściwie zapoczątkowane procesy, nieodzowna jest wiedza o rozwoju biologicznym, psychicznym, mentalnym oraz innych jego aspektach, np. motorycznych czy werbalnych. Żeby za pomocą palpacji wykorzystać zasoby spoczywające w dziecku, osteopaci synchronizują się z wyczuwanymi rytmami – oddechem i innymi rytmami wewnątrzpochodnymi, 
np. z rytmem czaszkowo-krzyżowym itd. 

Zdj. 2. Rozluźnianie splotu słonecznego (z: [1], ©Bayer Design)

Sposób postępowania z dzieckiem wchodzącym w pozycję, w której doznało urazu okołoporodowego 

Gdy dziecko demonstruje pozycję, w której zastyga bądź reaguje w szczególny sposób, może być zalecane, aby odtworzyć proces porodu w bezpiecznym, bogatym w niezbędne zasoby otoczeniu i sytuacji. Na przykład można wziąć noworodka w ramiona, objąć empatycznie jego głowę, wywierając na nią bardzo delikatną kompresję lub też jedną rękę pozostawić na głowie, drugą na kości krzyżowej i zastosować delikatną kompresję osiową. W opisanych sytuacjach wykorzystuje się tzw. pole kompresyjne z tą intencją, aby wprowadzić dziecko w kontakt ze związanymi z porodem traumatycznymi pozycjami lub sytuacjami. Postępując tak, osteopata pozwala powoli na zachodzenie ruchów tkankowych i ekspresję ruchową dziecka lub też sam je wspomaga.

Spowolnienie ruchów dziecka i jego tkanek, które wtedy występują, jest bardzo istotne. Proces porodowy przeżywany jest niejako na nowo, tym razem w sytuacji bezpiecznej. Zawsze należy zwrócić uwagę na to, aby dziecko przechodziło przez niego z zapewnieniem mu wystarczających zasobów, aby tym razem doznania, doświadczenia i reakcje nie były dla niego nadmiernie przeciążające, żeby było w stanie poradzić sobie z tą sytuacją. Terapeuta szczególnie w tym momencie powinien dać dziecku przestrzeń i czas na oddech, zapewnić mu ochronę przed nadmierną intensywnością, siłą i prędkością oraz wspomagać procesy tkankowe, np. poprzez synchronizację z wewnętrznymi, wewnątrzpochodnymi rytmami. 

Potem można zwrócić uwagę na ewentualne dysfunkcje. Napięcia tkankowe dają wgląd w potencjalne miejsca obciążeń, np. obszar C0/C1/C2 (zdj. 1), okolicę splotu słonecznego (zdj. 2), wszystkie strefy przejściowe kręgosłupa oraz regionu przedczołowego itp. 

Podczas terapii autor artykułu kieruje swoją uwagę w stronę synchronizacji z zasobami wewnętrznymi, a także jednocześnie na synchronizację z wzorcami dysfunkcji i na drzemiące w nich siły homeostatyczne. Często stosuje wtedy delikatne siły kompresyjne (pola kompresji), lecz zdecydowanie rzadziej dekompresję. Zazwyczaj decyduje się na techniki pośrednie, chociaż zdarzają się także subtelne bezpośrednie uwolnienia napięć. W tym celu korzysta z delikatnej, bilateralnej stymulacji, np. głaskań w kierunkach skrzyżowanych lub biegunowego ułożenia rąk (polarity). Metoda ta została rozwinięta przez Roba Fulforda. 

Zakończenie

Autor w ciągu ostatnich jedenastu lat bardzo intensywnie zajmował się rozwijaniem osteopatycznych terapii traumy. Pewne elementy tych metod stosuje także u dzieci. Palpację jakości tkanki, jej „płynięcia”, łączy z percepcją i odczuwaniem współzależności energetycznych w polu ciała.

Zdj. 3. Kołysanie potylicy i kości krzyżowej  (z: [1], ©Bayer Design)

Nauczył się tego od francuskiego osteopaty Bernarda Darraillansa. Przedtem istniała konieczność ciągłego odrywania rąk od ciała, aby przenosić się na inne jego płaszczyzny (pola). Podczas terapii ciągle obserwuje mimikę i oddech, w których bezpośrednio wyraża się proces terapeutyczny i wewnętrzne przeżycia. Przyglądanie się oddechowi jest dla autora szczególnie ważne, ponieważ dostarcza natychmiastowej informacji zwrotnej o zachodzących zmianach – czy oddech dociera głęboko do brzucha, czy też gdzieś się zatrzymuje, czy się uspokaja, czy przyspiesza.

Autor podczas terapii regularnie harmonizuje struktury linii pośrodkowej czy też ich funkcje, tzn. dynamiki cewki nerwowej, obszaru struny grzbietowej i linii pośrodkowej przedniej. Pomocna może być też delikatna palpacja układu nerwowego, np. skupiona na ciele migdałowatym. Każde dziecko potrzebuje zawsze indywidualnego sposobu postępowania. Jeżeli przykładowo mięsień lędźwiowy jest hipertoniczny lub hipotoniczny, wskazuje to na różne procesy i wymaga innej terapii. U noworodków, a tym bardziej u wcześniaków, delikatny dotyk jest nieodzowny. 

Spowolnienie jest podczas terapii czynnikiem niezwykle istotnym. Modele intelektualne ruchów embrionalnych w żadnym razie nie mogą zaburzać bezpośredniego kontaktu i dotyku, jednakże czasami zapewniają użyteczne kanały dostępu. Autor zawsze stosuje różne warianty synchronizacji, np. za pomocą kołysania potylicy i kości krzyżowej (zdj. 3), czy to na początku, czy to na końcu sesji, jako rodzaj jej zwieńczenia, zamknięcia. Ważne, a nawet bardzo ważne, jest uznanie ograniczeń terapii, aby nie pozbawiać dziecka żadnej koniecznej dla niego, nieleżącej w kompetencjach osteopaty formy pomocy. W innym przypadku osteopatia mogłaby potencjalnie stać się nawet czynnikiem prowadzącym do przewlekania się problemów związanych z rozwojem.

Tłumaczenie i adaptacja Błażej Gadziński

PIŚMIENNICTWO:

  1. Addis A et al. Fetal effects of cocaine: An updated metaanalysis. Reproductive Toxicology. 2001; 15 (4), s. 341–369.
  2. Beers M.H., Berkow R. The Merck Manual of Diagnosis and Therapy. Wyd. 17. Wiley, New York 1999.
  3. Behrman R., Kliegman R., Jenson H. Nelson Textbook of Pediatrics. Wyd. 17. Saunders, Philadelphia 2003.
  4. Bernstein L., Depue D., Ross R.K. et al. Higher maternal levels of free estradiol in first compared to second pregnancy: early gestational differences. J Natl Cancer Inst. 1986; 76, s. 1035–1039.
  5. Blackburn S.T., Loper D.L. Maternal, Fetal and Neonatal physiology: a clinical perspective. Saunders, Philadelphia 1992.
  6. Carlson S.E., Salem N. Essentiality of omega-3 fatty acids in growth and development in infants. [In:] Effects of omega-3 polyunsaturated fatty acids in seafoods. Simpopoulos A.P. (eds.). World Rev. Nutr. Dlet. 1991; 66, s. 74–86.
  7. Carreiro T.E. An Osteopathic approach to Children. Edinburg-Churchill Livingstone 2003.
  8. Chasnoff J.R. et al. Early growth patterns of methadone-addicted infants. Am J Dis Child. 1980; 134 (11), s. 1049—1051.
  9. Cnattingius S., Hultman C.M., Dahl M., Sparen P. Very preterm birth, birth trauma and the risk of anorexia nervosa among girls. Arch Gen Psychiatry. 1999; 56, s. 634–638.
  10. Crawford M.A. et al. Essential fatty acids and fetal brain growth. Lancet. 1976; 1, s. 452–453.
  11. Csontos K., Rust M., Hollt V. et al. Elevated plasma beta-endorphin levels in pregnant women and their neonates. Life Sci. 1979; 25, s. 835–844.
  12. Dunbar F. Effect of the Mother’s Emotional Attitude on the infant. Psychosom Med. 1944; 6, s. 156—159.
  13. Fries M.E. Psychosomatic Relationships between Mother and infant. Psychosom Med. 1944; 6, s. T59—T62.
  14. Gabbe S.G., Holzman G.B. Obstetrician choice of delivery. Lancet. 2001; 357, s. 722.
  15. Hattori R., Desimaru M., Nagayama I., lnone K. Autistic and developmental disorders after general anaesthesic delivery. Lancet. 1991; 337, s. 1357–1358.
  16. Jacobson B., Bygdeman M. Obstetric care and proneness of offspring to suicide as adults: case control study. BMJ. 1998; 317, s. 1346–1349.
  17. Kappel B. et al. Spontaneous abortion following mid-trimester-amniocentesis. Clinical significance of placental perforation and bloodstained amniotic fluid BTOG: lnternat J Obstet Gynaecol. T987; 94 (1): 50—54.
  18. Kawas Lemasters G. Maternal Occupational Exposures and Adverse Pregnancy Outcomes. [In:] Encyclopedia of occupational safety and health. Vol. 1. Stellman J. (ed.). Genf: ILO: 1998, s. 9.1—9.30. 
  19. Kimball C.D., Chang C.M. lmmunoreactive endorphin peptides and prolactin in umbilical vein and maternal blood. Am J Obstet Gynecol. 1987; 14, s. 104–105.
  20. Koutcherov l., Mai J.K., Ashwell K.W.S., Paxinos G. Organization of human hypothalamus in fetal development. J Comp Neurol. 2002; 446 (4), s. 301—324.
  21. Kramer M.S., Joseph K.S. Enigma of fetal/infant-origins hypothesis. Lancet. 1996; 348, s. 1254–1255.
  22. Li D.K. et al. Exposure to non-steroidal anti-inflammatory drugs during pregnancy and risk of miscarriage: Population based cohort study. BMJ. 2003; 327, s. 368–371.
  23. Liem T., Plothe C. Kinder-Osteopathie Sanfte Berührung in den ersten Lebensjahren. Knaur, München 2009.    
  24. Lorenz R.P., Comstock C.H., Bottom S.F. Randomized prospective trial comparing ultrasonography and pelvic examination for preterm labor surveillance. Am J Obstet Gynecol. 1990; 162 (5), s. 1603–1607.
  25. Luecken L.J., Lemery K. Early caregiving and adult physiological stress responses. Clin Psychology Rev. 2004; 24, s. 171—191.
  26. Magoun H. Osteopathy in the Cranial Field. Wyd. 3. The journal Printing Co.; Denver 1976.
  27. Maieilo S. Prenatal trauma and autism. J Child Psychotherapy. 2001; (2), s. 107—124.
  28. Mikulandra F. et al. Fetal macrosomia pregnancy and delivery. Zentralbl Gynakol. 1993; 115 (12), s. 553–561.
  29. Mpenge K. et al. Substance abuse during pregnancy — long term outcome of exposed infants. Int J Prenatal Perinatal Psychol Med. (w druku).
  30. Nissen E., Uvnas-Moberg K., Svensson K., Stock S., Widstrom A.M., Winberg J. Different patterns of oxytocin, prolactin but not cortisol release during breastfeeding in women delivered by caesarean section or by the vaginal route. Early Human Development. 1996; 45, s. 103–118.
  31. Nyberg K., Buka S.L., Lipsitt L.P. Perinatal medication as a potential risk factor for adult drug abuse in a North American Cohort. Epidemiology. 2000; 11 (6), s. 715–716.
  32. Odent M. The fetus ejection reflex. Birth. 1987; 14, s. 104–105.
  33. Odent M. Colostrum and civilization. [In:] The Nature of birth and breastfeeding. Bergin and Garvey, Westport 1992.
  34. Odent M. Active versus expectant management of third stage of labour. Lancet. 1998; 351, s. 1659.
  35. Odent M. Don’t manage the third stage of labour! The Practicing Midwife. 1998; 1 (9), s. 31-33.
  36. Odent M. Between circular and cul-de-sac epidemiology. Lancet. 2000; 355, s. 1371.
  37. Pastrakuljic A. et al. Maternal cocaine use and cigarette smoking in pregnancy in relation to amino acid transport and fetal growth. Placenta. 1999; 20 (7), s. 449—512.
  38. Pedersen C.A., Caldwell J.D., Jirikowski G.F., Insel T.R. Oxytocin in maternal, sexual and social behaviors. Annals of the New York Academy of Sciences. 1992; vol. 652.
  39. Pedersen C.S., Prange J.R. Induction of maternal behavior in virgin rats after intracerebroventricular administration of oxytocin. Pro Natl Acad Sci. 1979; 76, s. 6661–6665.
  40. Porges S. The polyvagal theory: phylogenetic substrates of a social nervous system. International Journal of Psychophysiology 2001; 42, s. 123–146.
  41. Prendeville W., Harding J., Elbourne D., Stirrat G. The Bristol third stage trial: active versus physiological management of the third stage of labour. BMJ. 1988; 297, s. 1295–1300.
  42. Rogers J., Wood J., McCandish R. et al. Active versus expectant management of third stage of labour: the Hinchingbrooke randomized controlled trial. Lancet. 1998; 351, s. 693–699.
  43. Raine A., Brennan P., Medink S.A. Birth complications combined with early maternal reaction at age 1 year predispose to violent crime at 18 years. Arch Gen Psychiatry. 1994; 51, s. 984–988.
  44. Rivier C., Vale W., Ling N., Brown M., Guillemin R. Stimulation in vivo of the secretion of prolactin and growth hormone by beta-endorphin. Endocrinology. 1977; 100, s. 238–241.
  45. Saari-Kemppainen A., Karjalainen O., Ylostalo P. et al. Ultrasound screening and perinatal mortality: controlled trial of systematic one-stage screening in pregnancy. The Helsinki Ultrasound Trial. Lancet. 1990; 336, s. 387–39.
  46. Sadler TW: Langman’s Essential Medical Embryology. Lippincott, Philadelphia 2005.
  47. Sherwood R.A. et al. Substance misuse in early pregnancy and relationship to fetal outcome. Eur J Pediatrics. 1999; 158 (6), s. 488–492.
  48. Shumway-Cook A., Woolacott M. Maternal, fetal and neonatal physiology. Blackburn; 2000, s. 1992.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z KSIĘGARNI FIZMEDIO