Pod koniec 2018 r. do naszej placówki trafiła 23-letnia pacjentka, która zmagała się z silnymi bólami głowy zgłaszanymi jako bóle migrenowe. Problem po raz pierwszy wystąpił w roku 2010. Dolegliwości opisywane przez pacjentkę to bóle głowy, które pojawiały się bez konkretnej przyczyny kilka razy w miesiącu. „Napady bólu”, jak je określiła, rozpoczynały się nagle w postaci silnego ukłucia i potrafiły utrzymywać się przez kilka dni. Towarzyszyły im typowe dla bólów migrenowych objawy, takie jak zawroty głowy, szumy uszne, silny światłowstręt oraz wymioty.
Czas trwania „napadów migrenowych” wydłużał się stopniowo od 2010 r. Początkowo zdarzały się częste bóle jednodniowe lub dwudniowe, które zanikały po zażyciu środków przeciwbólowych. Natomiast od 2017 r. napady te stały się częstsze i silniejsze, a dolegliwości bólowe utrzymywały się przez mniej więcej pięć–sześć dni. Środki przeciwbólowe, które pacjentka przyjmowała przez dłuższy czas, przestały spełniać swoją funkcję, w związku z czym kobieta musiała czekać, aż ból zaniknie samoistnie. Jedynym wskazywanym przez pacjentkę reduktorem bólu był sen, który sprawiał, że dolegliwości wyciszały się lub zanikały całkowicie.
W wywiadzie pacjentka zgłosiła, iż przez osiem lat próbowała wielu spośród dostępnych na rynku metod diagnostycznych oraz terapeutycznyc...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 10 wydań czasopisma "Praktyczna Fizjoterapia i Rehabilitacja"
- Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma
- ...i wiele więcej!