Dolegliwości bólowe w obrębie kończyny górnej mogą mieć różną przyczynę, dlatego tak ważna jest diagnostyka różnicowa. W ustaleniu prawidłowego rozpoznania pomocne jest tradycyjne badanie radiologiczne, które pozwala na wykrycie wielu patologii, takich jak urazy, zmiany zwyrodnieniowe, przeciążeniowe, choroby metaboliczne, zapalne i nowotwory, choć ma też swoje ograniczenia.
Autor: Piotr Godek
Lek med., absolwent Akademii Medycznej w Warszawie (1992), specjalista ortopedii i traumatologii (2003), absolwent Sutherland College of Osteopathic Medicine (2008), dyplomowany osteopata (2010). Zajmuje się nieoperacyjnym leczeniem schorzeń narządu ruchu ze szczególnym uwzględnieniem schorzeń kręgosłupa, praktykuje w Sutherland Medical Center w Warszawie, wykonuje miniinwazyjne zabiegi terapii bólu pod kontrolą USG i CT. Prowadzi szkolenia z zakresu ultrasonografii narządu ruchu, diagnostyki obrazowej narządu ruchu i diagnostyki różnicowej narządu ruchu dla lekarzy i fizjoterapeutów. Autor wielu publikacji z zakresu osteopatii i diagnostyki różnicowej.
Kończyna górna w procesie ewolucyjnym człowieka z roli podporowej przekształciła się w narzędzie chwytne, zdolne do ruchów o wysokiej precyzji. Procesowi temu towarzyszyć musiały zmiany anatomii samej kończyny (pojawiły się mniej masywne kości, ale bardziej ruchome stawy z licznymi drobnymi mięśniami ręki), a także rozwój układu nerwowego, dzięki któremu człowiek może korzystać w pełni z możliwości tak doskonałego mechanizmu, jakim jest ludzka ręka. Ceną za tę ścieżkę rozwoju jest jednak zwiększone ryzyko urazów i przeciążeń kończyny górnej.
A.T. Still wypowiedział znamienne słowa: „Wszystkie części ciała są bezpośrednio lub pośrednio połączone z przeponą” [1]. Czy jest to praktyczna wskazówka dla następnych pokoleń osteopatów, czy tylko ciekawa prowokacja intelektualna, wyszukana metafora, w których tak lubował się fundator osteopatii?
Ultrasonografia (USG) w diagnostyce schorzeń narządu ruchu znana jest od ponad 30 lat. W jej rozwoju miały miejsce chwile wielkie – jak wypracowanie standardu badania przesiewowego w diagnostyce rozwojowej dysplazji stawu biodrowego – oraz chwile kontrowersji i rozczarowań, kiedy w środowisku ortopedów zajmujących się technikami artroskopowymi krytykowano metodę z powodu rozbieżności między wynikiem badania śródoperacyjnego i opisem badania USG kwalifikacyjnego do leczenia.
Metoda sonofeedbacku zmieniła jakościowo model rehabilitacji, czyniąc go bardziej zindywidualizowanym i dostosowanym do aktualnych potrzeb pacjenta. Okazała się przez to bardzo efektywnym narzędziem skracającym czas instruktażu pacjenta do uzyskania pożądanego wzorca ruchu. Na łamach czasopisma prezentujemy kolejne zabiegi.
Doświadczenie zawodowe fizjoterapeuty jest kształtowane przez dwa główne nurty. Nurt, który można nazwać informacyjnym, to studia i podręczniki akademickie fizjoterapii, następnie szkolenia podyplomowe i prasa fachowa. Stanowi niezbędną bazę wiedzy, dzięki której można rozpocząć karierę zawodową i stopniowo specjalizować się w wybranej dziedzinie zgodnie z predyspozycjami. Nie mniej ważny jest jednak nurt drugi, który można nazwać intuicyjnym, a który w dużej mierze kształtowany jest przez zwrotną informację od podopiecznych. I tu zaczynają się problemy.